Marketing ma w sobie pierwiastek psychologii. Musimy przecież nie tylko dotrzeć do klienta, ale także go zrozumieć. Musimy nauczyć się z nim komunikować, a tym samym panować nad własnymi emocjami. Kolejny krok to negocjacje, które również czerpią z psychologii. Musimy w pewnym sensie kontrolować rzeczywistość, dążąc do budowania synergii pomiędzy swoją firmą a firmą klienta. Skomplikowane? Skądże, raczej fascynujące i chętnie stanę się Twoim przewodnikiem na drodze do rynkowego sukcesu.